środa, 31 października 2012

powracam

Wracam.
Mam nadzieje, że nieco na dłużej może nawet na tak zwane zawsze... zobaczymy :)

Tak naprawdę powodem mojej nieobecności jest wypadek
wypadek, który przytrafił się mojemu laptopowi - na którego (wiwat gracjo!) pewnego pięknego wieczoru wylałam napój. I mimo szybkiego działania, poddania laptopa suszeniu - stopniowo aczkolwiek stanowczo laptop współpracy odmawiał. I kiedy trafiał z rąk informatyków, do innych rąk innego serwisu jasne było, że jakieś dane stracę. W zasadzie z dysku nic nie straciłam ale zakładki wszystkie - a, że żeby to zrozumieć trzeba być mną, napiszę po prostu adres przepadł :)
Ale wreszcie po walce z samą sobą, przeszukaniu miliona maili - zdobyłam i adres maila obsługującego bloga i hasło i bloga i oto jestem. Mam nadzieje, w najbliższym czasie niczego już na klawiaturę nie wylewać więc bywać tu częściej...
Poza zmianą klawiatury w laptopie zmieniłam też między innymi:
uczelnie, miejsce zamieszkania.

Książki, płyty, filmy czekają do opisania ale i czeka kilka moich spostrzeżeń więc mam nadzieje, że razem ze mną i Wy wrócicie na swoje miejsca - w swoje fotele z kubkami herbat, kaw - czy czymkolwiek innym - i potowarzyszycie mi w tym moim sieciowym życiu.