niedziela, 17 listopada 2013

od głupoty niech Nas - Ktoś uchroni..



Długo zastanawiałam się jak i czy w ogóle wyrazić swoje zdanie na temat obchodzenia dnia Niepodległości przez niektóre środowiska. Środowiska, które same siebie mają problem jednoznacznie nazwać: kibicowsko- wszechpolsko- nacjonalistyczne, które z niezrozumiałych dla mnie powodów nazywają siebie patriotami.
Patriotyzm to dla mnie „coś” zupełnie innego – to również szacunek do drugiego człowieka absolutnie niezależnie od jego wyglądu, pochodzenia, narodowości, religii czy preferencji seksualnych. Patriotyzm to szacunek do miejsca w którym się żyje i mieszka… do Ziemi w ogóle.
Już pierwsza wypowiedź jaką usłyszałam w radio od pana*, który deklarował się uczestnikiem marszu głosiła, że kolorowo nie będzie. Brzmiała miej więcej tak: „przyjechałem w imieniu mojej córki, aby w szkole nie uczyli ją pederaści”, - po pierwsze współczuje córce bo dla niej o wiele lepiej byłoby aby tatuś spędził z nią niedzielne popołudnie, zwłaszcza że protest głupi strasznie – bo o edukację się raczej nie rozchodziło. O wiele bardziej, jeśli już wolałabym aby pan protestował przeciwko nauczaniu przez osoby niekompetentne, bez pasji czy wiedzy bo to kogo kocha i z kim żyje nauczyciel nie ma znaczenia. Znaczenie ma podejście do ucznia i wiedza… Doboru słów pana komentującego nie ma sensu komentować… bo przecież po nich, naprawdę nie ma sensu spodziewać się „nic” lepszego.
Faktycznie dalej też kolorowo nie było, zwłaszcza że spłonęła tęcza. Nie sama, nie dostała samozapłonu – tęcza została spalona bo niektórym wydaje się, że mają prawo niszczyć wszystko co im się skojarzy z homoseksualizmem. Sądząc po zachowaniu kojarzą im się tak również drzewka, które próbowali wyrwać – ale drzewa pokazały siłę i wyrwać się nie dały. Poza brakiem szacunku do innych, mają też potężne braki wiedzy bo tęcza akurat nie jest tylko znakiem używanym przez środowiska homoseksualne. Nawet gdyby tak było to mam wrażenie, że tęcza swoimi kolorami nikomu oczu nie wypala. Jednak tęcza została dana nam ludziom przez samego Boga na znak przymierza, mieliśmy nie być karani potopami i innymi plagami (właśnie ponoć tą Tęczę artystka miała na myśli stawiając Ją na Placu Zbawiciela) – szkoda, że nie uchroniła nas od ludzi tak skrajnie nieludzkich. Bo tylko za takie uznaje niszczenie wszystkiego co się da i jak tylko się da, dla w zasadzie nie wiadomo czego i z powodu też bliżej nieokreślonego.
I jak zazwyczaj, z każdym dniem bardziej nie obchodzi mnie zdanie polityków i polityka w ogóle, tak teraz prawie rzuca mnie o ściany kiedy słyszę nazywanie przez polityków tych ludzi* patriotami i próby wytłumaczenia ich zachowania.
Rozumiem, że patriotką nie jestem próbując od czasu do czasu polepszyć rzeczywistość jakiegoś człowieka, pomocą, uśmiechem. Ale patriotów tym bardziej nie przypomina mi nikt z tych siejących nienawiść. Ktoś powiedział, że zachowanie to spowodowane jest bezrobociem, ale ja znam mnóstwo ludzi bezrobotnych i nikomu z nich nie rzuciło się na mózg… nikt z nich nie próbuje zniszczyć miejsca, które dla Kogoś jest domem, nikt z nich nie pali samochodów, tęczy, budynków i nikt z nich nie wyrywa drzew.. Wiem, że być może mam dziwnych znajomych ale nie robią tego.
I naprawdę nie chcę skończyć smutno dlatego naprawdę cholernie cieszę się z tego, że Warszawiacy wtykali kwiaty w spaloną tęczę, cieszę się z audycji Jerzego Owsiaka 13 listopada w radiowej Trójce podczas którego można było usłyszeć jak wielu ludzi jest przeciwko przemocy i z tego, że przeszedł MARSZ przeciwko tak beznadziejnym marszom, a ludzie pod tęczą obdarowywali się uściskami i buziakami.. Bo to wszystko pokazuje, że można, że są jeszcze w tym kraju Ludzie zupełnie Ludzcy, normalni i świetni. Ba jestem pewna, że Ci ludzie będą – mam przeczucie, że długo dłużej niż Ci pierwsi..    
 PEACE

*gwiazdkę używałam ponieważ sformułowania: pan, ludzie, człowiek – nie pasują do owych ich – ale z racji tego, że wypada kulturalnie, tak właśnie postanowiłam po ludzku ich potraktować, zupełnie niezasłużenie zresztą…

1 komentarz:

  1. Coś moocno zamilkłaś :( czyżby na horyzoncie jakiś men?? ;>

    OdpowiedzUsuń