"Jak ona to robi?"
Do
obejrzenia filmu skłoniły mnie dwie rzeczy, a w zasadzie dwa argumenty. Po
pierwsze gra w nim Sarah Jessica
Parker, którą lubię głównie chyba za rolę Carrie z „Sexu w wielkim mieście”. A
po drugie film ten w Polsce można było oglądać od grudnia ubiegłego
roku, czyli nie jest stosunkowo stary- a ja jeszcze nie miałam okazji go
zobaczyć.
Tytułowe
pytanie „jak ona to robi?” dotyczy życia głównej bohaterki Kate, która godzi ze
sobą bycie żoną, mamą i zaangażowaną w projekty pracownicą pewnej firmy
zajmującej się funduszami. Trzeba przyznać, że Kate jest we wszystko ogromnie
zaangażowana, ale z wynikami jej starań bywa różnie. I szczerze mówiąc
oczywiście, że film jest przerysowany ale świetnie pokazuje „dzisiejsze”
realia. Te w których to, kobieta jest człowiekiem orkiestrą, instytucją, a jej
życie to ciągłe realizowanie planu związanego z innymi ludźmi, pracą i czasem
sobą. Moim zdaniem pytanie powinno brzmieć: jak one to robią? Bo przecież wielu
z nas – w tym ja – miało w dzieciństwie pracującą mamę, która świetnie
realizowała się w każdej ze swoich ról.
Wielu
ludzi nadal uważa, że miejsce kobiety jest w domu, przy mężu i dzieciach – a ich
„wyjście” do działania i pracy uważane, jest przez niektórych za porażkę.
Porażkę, która zaburzyła wartości i funkcjonowanie rodziny. Ale przecież z
drugiej strony to nie tylko podreperowanie budżetu domowego ale także, a często
przede wszystkim możliwość realizowania własnych pasji, pragnień i
samorealizacja.
Chociaż
przyznać muszę, że czasem sama zastanawiam się patrząc na te wszystkie
realizujące się w każdej sferze kobiety jak one to robią?
Film ogląda się przyjemnie, kończy się też raczej "jak zwykle".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz